Dziś zaliczyliśmy dłuższy spacer po mieście. Fakt, śniegu po kolana ale nie przeszkadzało nam to w zrobieniu paru zdjęć i poćwiczeniu sztuczek. Młody dość dawno nie był w mieście więc był tym bardzo podekscytowany. Udało mu się w sumie skupić na sztuczkach co mnie bardzo cieszy. Przed światłami na komendę ładnie się zatrzymywał i czekał. Poszliśmy na psi wybieg (który niestety był pusty) gdzie spuściłam młodego i tam właśnie trochę posztuczkowaliśmy. Dodatkowo przychodzimy do Was z kolejnym filmikiem :D