Ogólnie dzień byl mega udany. Młody super zniósł jazdę SKM i metrem, większość czasu przesypiając na kolanach. W kontaktach z innymi psami też nie miał problemów, nawet sam zaczepiał :). O dziwo ludzi aż tak bardzo się nie bał, owszem, był nieco nieśmiały ale sądzę że i tak bylo nieźle zważając na jego zachowanie w domu gdy mamy gości.
Chico zaliczył też niespodziewaną kąpiel pięknie wpadając do wody :p
Na koniec maluch już padł i odpoczywał na kolanach :)
Natomiast 22.07 odwiedziliśmy starówkę. Masa ludzi, rowerów i innych dziwact nie przerażała Chica, młody nie zwracał na to uwagi, jedynie czasami gdy go coś zainteresowało stawał i się temu przyglądał :)
Nie zliczę ile miłych komentarzy dostaliśmy o maluchu :)
Pomału staramy się też ćwiczyć siadanie na dworze i coraz lepiej nam idzie :)
,,Kilka" zdjęć.
Autorstwa Justyny od Doti- BLOG
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz