Szampon Over Zoo
Kolejnym produktem który otrzymaliśmy w ramach Top for dog jest szampon Over Zoo Premium dla psów wrażliwych.
Nie zawiera on soli ani barwników które mogłyby podrażniać skórę psa. Znajdziemy jednak tam proteiny jedwabiu które zatrzymują wodę oraz olej migdałowy który nawilża skórę i włosy oraz daje cudowny (mój ulubiony) zapach. Zawiera jedynie ekologiczne ekstrakty. Za 250ml zapłacimy ok.26zł.
Szampon zapakowany jest w elegancką buteleczkę z dozownikiem który zdecydowanie ułatwia psie kąpiele.
Produkt należy rozcieńczać z wodą- przy pierwszym myciu w stosunku 1:10, przy drugim 1:5. Dla nas jest to idealne gdyż jest to dużo wydajniejsze i wygodniejsze.
Jak już wspomniałam szampon ma piękny, migdałowy zapach jednak nie czuć go później na psie. Fajnie się pieni i super domywa wszelkie zanieczyszczenia. Zawarte w szamponie proteiny jedwabiu sprawiają również, że suszenie jest dużo szybsze. Chicowa sierść po tym szamponie jest super miękka i puszysta. Jak na zwykły ,,sklepowy" szampon jest on dość fajny. Nie ma co porównywać go do profesjonalnych kosmetyków których na codzień używamy. Przyznam się, że na Greyu bałam się go testować- z racji wieku i wymiany włosa mamy ogromne problemy z szatą więc potrzebne jest u niego coś na prawdę dobrego.
Pianka Selecta HTC
Quick Foam od firmy Selecta HTC to ,,Preparat przeznaczony dla małych zwierząt (psów, kotów, gryzoni, ptaków etc.) do usuwania miejscowych zabrudzeń i odświeżania całej okrywy włosowej między kąpielami. Szczególnie przydatny i polecany po spacerach, zwłaszcza w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, podczas deszczu, śniegu oraz w podróży."
Do jej użycia nie potrzeba wody- wystarczy wmasować piankę, wytrzeć ręcznikiem i wyczesać.
Ma ona przyjemny ale trudny do zidentyfikowania zapach. Jest dość lejąca się jak na piankę (mimo wstrząsania przed wyciśnięciem).
U Chica spróbowaliśmy wyczyścić tym łapki po spacerze- zwykłe błotko fajnie zmywa pozostawiając zapaszek.
Po raz kolejny wykorzystaliśmy Dropsa do testów- co prawda nie jest on małym zwierzęciem ale czemu by nie spróbować?
Na nim najlepiej widać wszelkie zabrudzenia.
Większe plamy po ziemi (chwilę po tarzaniu) pianka jedynie rozmazała na sierści.
Na mniejsze nałożyłyśmy piankę, poczekałyśmy ok.20sek i dopiero potem wytarłyśmy- efekt dużo lepszy.
Dla zwierząt przebywających na zewnątrz może to być dość fajny produkt- da się w łatwy sposób odświeżyć futrzaka np.przed wizytą u weterynarza bez narażania go na zbędny stres.
Trzeba jednak pamiętać, że nawet po użyciu pianki zwierzak pozostaje mokry więc warto zapewnić mu odpowiednie warunki do wyschnięcia.