Do testów otrzymaliśmy 3 opakowania po 1,5kg karmy Carnilove i 12 puszek.
Karma występuje w wielu wariantach smakowych. My akurat wybraliśmy tą z reniferem, łososiem i kaczką.
Składy przedstawiają się następująco:
Renifer
Skład: mączka z mięsa
renifera (28%), mączka z mięsa dzika (22%), żółty groch (20%), tłuszcz z
kurczaka (konserwowany tocophe – rols, 9%), mączka kaczki (6%),
wątróbka z kurczaka (3 %), jabłka (3%), skrobia z tapioki (3%), olej z
łososia (2%), marchew (1%), z siemienia lnianego (1%), groch (1%),
zhydrolizowane muszle skorupiaków (źródło glukozaminy 0026%), wyciąg z
chrząstki (źródło chondroityny, 0016%), drożdże browarniane (źródło
Mannooligosacharydy, 0015%), korzeń cykorii (źródło
fruktooligosacharydów, 0,01%), Yucca Schidigera (0,01%), algi (0,01%),
płesznik (0,01%), tymianek (0,01%), rozmaryn (0,01%), orega – nie
(0,01%), żurawiny (0,0008%), jagody 0,0008%) (maliny (, 0,0008%).
Kaczka
Skład: mączka z kaczki (30%), mączka z mięsa z bażanta (22%), żółty groch (20%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany witaminą E, 8%), kaczka bez kości (5%), wątróbka z kurczaka (3%), jabłka ( 3%), skrobia z tapioki (3%), olej z łososia (2%), marchew (1%), siemię lniane (1%), groch (1%), zhydrolizowane muszle skorupiaków (źródło glukozaminy, 0,026%) , wyciąg z chrząstki (źródło chondroityny, 0016%), drożdże browarniane (źródło Mannooligosacharydy, 0015%), korzeń cykorii (źródło fruktooligosacharydów oli – gosaccharides, 0,01%), Yucca Schidigera ( 0,01%), algi (0,01%), płesznik (0,01%), tymianek (0,01%), rozmaryn (0,01%), oregano (0,01%), borówki ( 0,0008%), jagody (0,0008%), maliny (0,0008%).
Łosoś
Skład: mączka z łososia (25%), łosoś bez ości (20%), żółty groch (20%), mączka śledziowa (10%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany witaminą E, 9%), wątróbka z kurczaka (3%), jabłka ( 3%), skrobia z tapioki (3%), olej z łososia (3%), marchew (1%), z siemienia lnianego (1%), groch (1%), zhydrolizowane muszle skorupiaków (źródło glukozaminy, 0,026%), wyciąg z chrząstki (źródło chondroityny, 0016%), drożdże browarniane (źródło Mannooligosacharydy, 0015%), korzeń cykorii (źródło fruktooligosacharydów, 0,01%), Yucca Schidigera (0,01% ), algi (0,01%), psyllium (0,01%), tymianek (0,01%), rozmaryn (0,01%), oregano (0,01%), borówki (0,0008% ), jagody (0,0008%), maliny 0,0008%)
Koszt worka 1,5kg to ok.30zł (20zł/kg). Zawartość białka w tych karmach waha się w granicach 33-38%. Jest to może dość sporo jednak dawkowanie jest stosunkowo niskie- Grey ważąc ok.17kg wg producenta powinien jeść ok.200g karmy, Chico (6kg) ok.100g. Dla moich psów jednak było to za mało- po zjedzonej porcji domagały się o dokładkę. Możliwe, że ich żołądki nie były przyzwyczajone do mniejszej ilości jedzenia jednak ciężko mi powiedzieć jakby to wyglądało na dłuższą metę (karma starczyła nam na jakieś 15dni).
Jak zareagowały pudle?
Był istny szał ciał :D Chico, do tej pory niejadek, wcinał karmę aż miło. Nie dość, że zjadał swoją porcję i domagał się dokładki to był w stanie nawet pracować za karmę co u niego nie zdarza się często. Na sam widok opakowania psy skakały z radości.
Pod względem przyswajalności nie mogę powiedzieć złego słowa- kupy były ładne, bączków żadnych nie stwierdzono ;)
Jakościowo karma wg mnie jest na prawdę super, gdybym nie była studentem to całkiem możliwe, że karmiłabym właśnie nią swoje pudle. Stosunek ceny do jakości jest bardzo na plus.
Karma mokra
Moje psy rzadko dostają mokrą karmę więc zawsze jest na nią szał. Tym razem próbowały karmy z kaczką i łososiem.
Skład: -kaczka (41%), bażant (26%), jagody (2%), żurawina (2%), maliny (2%), minerały (1%), olej z łososia (0.1%).
-indyk (47%) łosos (20%), jagody (2%), żurawina (2%), maliny (2%), minerały (1%), olej z łososia (0.1%).
Składy są super przyjemne bo bez zbędnych dodatków, z dużą ilością mięcha.
Tu powtórzyła się akcja z dawkowaniem z karmy suchej- było to dla pudli stanowczo za mało. Chico spokojnie zjadał całą 400g puszkę która w teorii powinna starczyć dla 20kg psa.
Koszt takiej puszki to 10.50zł- w porównaniu do innych puszek jest to dość sporo jednak patrząc na skład myślę, że cena wydaje się być uzasadniona.
Podsumowując: jeśli kogoś stać i cena karmy go nie odstrasza to my jak najbardziej polecamy bo jest to już karma z wyższej półki. My natomiast z racji ograniczonych funduszy zostaniemy przy ciut tańszej karmie (mimo bólu serduszka bo pudle pokochały ją bardzo).
PS przepraszamy za tak mało zdjęć- wcięło mi kartę pamięci z większością fotek :(
Pierwszy raz widzę karmę, która ma w składzie mączkę z mięsa z renifera. No i całkiem fajnie się te karmy prezentują. U nas pewnie byłby istny szał ciał na łososiową wersję. Fado strasznie upodobał sobie ten smak od Josery. A ja ubolewam, że jest taka droga..
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Wiktoria&Fado | Biscuit Life